Mój ulubiony i najczęściej stosowany typ spławika odległościowego na rzeki. Do perfekcji dopracowaliśmy jego proporcje i wyważenie.
Od klasycznych spławików różni się tym, że główna antena (z pawiego pióra) stanowi jednocześnie antenę sygnalizacyjną. Dzięki dużej wyporności pióra, spławik ten jest w stanie utrzymać się na powierzchni wody, ciągnąc po dnie mocno przegruntowany zestaw. Ma to szczególne znaczenie przy łowieniu leszczy.
W zależności od doważenia anteny możemy uzyskać zestaw o różnej stabilności i czułości na branie. Warto stosować zasadę: im mniejszy haczyk i przynęta tym mniej pióra powinno wystawać z wody. Przy łowieniu na kilka ochotek dosłownie 5-10 mm, natomiast kiedy po dnie ciągniemy pęczek białych robaków lub dżdżownice - z wody może wystawać nawet kilka cm pióra.
W głębokich łowiskach może się okazać, że standardowe 3-4 g na żyłce (po zdjęciu wszystkich talerzyków), to nieco za mało. W takiej sytuacji wystarczy wymienić standardowy łącznik (ważący 5 g), na lżejszy łącznik typu Slider. W ten sposób zyskujemy margines dodatkowych 2 g, do wykorzystania na żyłce. Z tych dodatkowych 2 g możemy np. część umieścić na zestawie, a resztę w formie talerzyków pod łącznikiem.